Witam,
Od wczoraj pojawił się u mnie problem dość dziwny i nie wiem w sumie od czego zacząć. Przy odpaleniu silnika obroty skaczą (spadają prawie do zgaszenia silnika i nagle podnoszą na 1,5 i tak 4-5 razy w przeciągu 20 sek.), potem silnik się uspokaja, zostawia białą chmurę i jeździ normalnie tyle, że mocy brak... jak by wpadał w tryb awaryjny... Co może być przyczyną?
Możliwe, że olej gdzieś Ci ucieka. Jak z poziomem oleju? Musisz dolewać?
Jeżeli turbina leje to radził bym nie jeździć teraz tym autem... bo możesz mieć "wściekłego diesla"
Zgrywanie wsadów z kości, programowanie BIOS, programowanie pamięci.
Oleju nie bierze ani grama mimo przebiegu.. (290k), komputer pokazał błąd przepływomierza... podczas dodawania gazu wartość na przepływomierzu nie wzrastała. Teraz pytanie czy mogę zaufać komputerowi i po prostu wymienić przepływomierz? Bo mało nie kosztuje zł, a jak to nie to to 500,- pójdzie w siną dal...
Komentarz